
Ale milczenie jakie zachowuję Ram Tah od zakończenia zbiórki informacji wywołuje różne spekulacje. Niektórzy przypuszczają, że inżynier nie jest w stanie zdekodować tych danych, a jego próba była typowym porwaniem się z motyką na słońce przez podrzędnego naukowca.
Po spotkaniu się z taką falą krytyki, Ram Tah w końcu zabrał głos:
"Tego typu praca wymaga czasu. Sądzę, że już dokonałem przełomu, ale żadne naciski nie sprawią że udostępnię informacji dopóki ich nie potwierdzę. Jak tylko będę pewien swoich wyników, galaktyka się o tym dowie."