GalNet RADIO

26.11.3302

Rekordowa wycieczka turystyczna

Od momentu gdy Federacja Pilotów zatwierdziła loty pasażerskie, a luksusowy liniowiec Beluga zadebiutował na rynku, nastąpił prawdziwy boom na usługi turystyczne. Cmdr. Duck of Death, doświadczony badacz kosmosu, wziął na swój pokład reportera na tzw. „wycieczkę życia” w kierunku krańca galaktyki.

Nasza podróż prowadziła nas przez "Black in Green Nebula", Sagittarius A *, oraz "Red and Green Glory Nebula". Zobaczyliśmy z bliska także pierścień planetarny o olbrzymim promieniu: 54 mln kilometrów. Ale to nie wszystko.
"Od dawna planowałem udać się na kilku miesięczna wyprawę do Beagle Point", powiedział Duck of Death. "a odkąd jestem oficjalnie zapisany do takiej wyprawy, czuję, że moim obowiązkiem było ją przeżyć."

Duchy wielkiej pustki towarzyszyły nam  podczas podróży przez mroczną otchłań. Strach wobec ogromu samotności pogłębiał się wraz z pomniejszaniem się światła centrum galaktyki. Ale w końcu udało nam się dotrzeć do Beagle Point. Gdy spojrzeliśmy wstecz, naszym oczom ukazała się cała Droga Mleczna. Dotarliśmy daleko, najdalej jak dotąd, za nami była nasza galaktyka a przed nami ... reszta wszechświata. To było to miejsce, byliśmy na skraju nieskończoności.

Morris Cowley
Freelance Reporter, Elite Travel Writers' Cooperative