Rok 3251 zapamiętany jest głównie przez zniknięcie Antares, rewolucyjnego pasażerskiego liniowca zaprojektowanego i zbudowanego przez korporację Syriusz. Statek miał zapoczątkować nową erę w podróżach międzyplanetarnych. Jednak zaginięcie statku podczas dziewiczego rejsu nadszarpnęła reputację korporacji Syriusz i pogrążyła plany firmy na rozwój dalszych superszybkich liniowców.
Dokładna przyczyna zniknięcia statku nigdy nie została poznana, ale częściowy raport odebrany z Antares na moment przed zerwaniem kontaktu wskazywał na awarię podsystemów po pierwszym skoku nadprzestrzennym. Awaria spowodowała serię eksplozji i błędny skok, po którym statek uznano za zniszczony. Nie znaleziono jednak nigdy wraku okrętu więc jego dokładny los pozostaje nieznany.
Wydaje się jednak, że korporacja Syriusz nie zamierza zamknąć akt sprawy Anrtares. Dzisiaj, Li Yong-Rui - prezes zarządu spółki zapowiedział, że organizacja zamierza rozpocząć oficjalne poszukiwania statku:
"Od czasu zaginięcia Antares 50 lat temu, nastąpił wielki postęp w technologii skanowania i wierzymy, że umożliwi to teraz odnalezienie szczątków statku. Prosimy każdego pilota w galaktyce o dostarczenie Elementów Wraku do naszej bazy badawczej Davy Dock w systemie PROCYON. Gdy uda nam się zebrać wystarczającą ilość materiału, poddamy szczątki obszernej analizie w celu określenia ich pochodzenia. Przy odrobinie szczęścia, nie tylko odnajdziemy pozostałości Antares, ale będziemy w stanie ustalić jej los."
Poszukiwania rozpoczynają się dzisiaj.
