
"Coś tu jest nie w porządku", powiedział jeden z demonstrantów. "Ogrom danych został przekazany, a oni po dwóch dniach weryfikacji twierdzą że sprawdzili je na tyle dokładnie by stwierdzić że nie było w nich nic interesującego? To cuchnie tuszowaniem sprawy".
Przemawiający na wiecu żądali by Azaleach Partnership do którego informacje przekazano, zezwoliło na pełen dostęp do danych i ich niezależną weryfikację.
"Nauka opiera się na otwartości, współpracy i wzajemnej analizie", argumentował jeden z demonstratorów. "To jest integralną częścią procesu badawczego. Wszelkie przekazane wnioski, bez upublicznienia danych źródłowych powinny być traktowane z dużą dozą podejrzliwości."
Cmdr. Corlas