Tylko w ostatnim tygodniu w szeregi Skrzydlatej Husarii zostało przyjętych ponad 30 nowych kadetów. Stały napływ nowych członków grupy sprawia, że Skrzydlata Husaria rośnie w siłę. Jak się okazuje, bardzo wielu pilotów z polskimi korzeniami jest świadoma swojego starożytnego dziedzictwa narodowego. Z chęcią zapisują się oni do husarskiej frakcji i sprowadzają swoje floty do naszego systemu. Kadra oficerska z radością wita nowych Commanderów i z dumą patrzy na coraz to większy ruch w sektorach pod husarską jurysdykcją.
Na dzień dzisiejszy pod banderą The Winged Hussars lata już niemal 150 pilotów. To w zasadzie mała armia. Mała armia, która może narobić bardzo dużo szumu. Już wkrótce.
Galaktyko, miej się na baczności. Husaria rośnie w siłę.