
Podekscytowanie tłumu było wyczuwalne, choć zdławione przez niepewność, czy powstańczej organizacji Emperor's Dawn uda się zakłócić ceremonię koronacji, jak zapowiadali. Pojawiły się plotki, jakoby przyszła cesarz Arissa odmówiła podróży w zamkniętym "speederze", pomimo obaw o jej bezpieczeństwo. Wyglądała jak pełnoprawny cesarz podążając statecznie przez miasto.
W całym mieście widoczna była obecność wojska i służb bezpieczeństwa, na czele z piechotą marynarki w pełnym umundurowaniu rozstawioną wzdłuż ulic. Pełen oddział Straży Imperialnej podążał obok pojazdu senator. Ich w pełni czarne mundury kontrastowały ze śnieżnobiałymi uniformami marynarki.
Pochód dotarł do pałacu dokładnie w południe, oczekiwany przez senatorów i rodzinę Cesarza. Krótka ceremonia była transmitowana na żywo na całe Imperium, również na ekrany rozstawione w najważniejszych częściach miasta, by tłum mógł podziwiać ceremonię. Ryk uznania przetoczył się nad rzeszą, gdy przyszła Cesarz Arissa Lavigny-Duval ukończyła urzędowe śluby.
Na zakończenie uroczystości, cesarz Arissa Lavigny-Duval skierowała kilka słów do swojego ludu:
"Tego dnia nie mogę porównać do żadnego innego. Zaufanie, jakim obdarzyli mnie moi koledzy senatorowie, czyni mnie jeszcze bardziej zdeterminowaną, by stawić czoła wyzwaniom z jakimi z pewnością będziemy musieli się zmierzyć w nadchodzących miesiącach. Zbyt długo cierpieliśmy od niepewności w wyniku śmierci Cesarza.
Miałam wielkie szczęście porozmawiania z poprzednim Cesarzem w jego ostatnich dniach życia o jego planach wzmocnienia Imperium w tych czasach zmian. W najbliższych tygodniach ogłoszę stworzenie mojego rządu wraz z planami rozwiązania problemu zagrożenia w Imperium.
Ale teraz będę cieszyć się tą chwilą. Jestem wdzięczna każdemu, od niewolnika po senatora, za tę możliwość służenia Imperium."