We wczesnych godzinach porannych połączone wysiłki niezliczonych pilotów świata Elite Dangerous doprowadziły do odkrycia w głębokiej przestrzeni opuszczonego mega-statku.
Podpowiedzi na temat jego istnienia i lokacji zaczęły się pojawiać trzy lata temu i od tego czasu piloci trudzili się poszukiwaniami. Początkiem była rozmowa z pewną starszą panią w szpitalu, która wspomniała o czymś nazywającym się "Formidine Rift" i znajdującym się w nieznanej odległości na przedłużeniu lini między układami Reorte i Riedquat.
Rzesze pilotów brały udział w poszukiwaniach zaginionych nadajników i baz, pracowali nad rozszyfrowywaniem tajemniczych wiadomości i sprawdzaniem mylących informacji.
Wczoraj, po trzech latach ich niekończących się starań dotarli do nieoznakowanego mega-statku znajdującego się w systemie SYREADIAE JX-F C0, 11 tysięcy lat świetlnych od Sol. Statek zawiera logi nagrane przez załogę rzucające pewne światło na dawne wydarzenia.
Odnalezienie go to duży krok w stronę rozszyfrowania tego co znamy jako Zagadkę Formidine Rift, ale jestem pewien, że to jeszcze nie koniec.
Dla Galnet na podstawie Drew Wagar Blog - komandor Baton